W dobie pandemii wiele interakcji przeniosło się do przestrzeni wirtualnej i okazało się, że to był strzał w dziesiątkę. Pokazy live cam, streamy, czy wirtualne relacje oparte na czynniku finansowym były znane już wcześniej, lecz największe swoje boom przeżyły właśnie w trakcie lockdownu. Mnogość dostępnych form praktykowania interakcji intymnych przez internet, sprawia że każdy może znaleźć niszę, w której poczuje się spełniony. Ten mechanizm również zadziałał na scenę femdom i służby wirtualne stały się popularną formą spełnienia kinkowych potrzeb. Ale jak to zwykle bywa w jakichkolwiek usługach, także i tutaj spotkać się można z różnymi „kwiatkami”. Jakie to znowu wpadki obecne są w sesjach online? Posłuchajcie i wyciągnijcie wnioski.
11
previous post