Ostatnio miałam przyjemność pisać o nawilżaczach na bazie oleju, teraz czas na dobry produkt na bazie wody. Lubrykant Lovely Lovers Aqua Extreme jest według mnie idealnym lubrykantem analnym. Przede wszystkim ma odpowiednią konsystencję, dzięki czemu chroni śluzówki nawet przy ostrej i intensywnej zabawie. Gęsty żel daje efekt poduszki,co bardzo cenię sobie w lubrykantach analnych. Dobrze trzyma się gadżetów, niezależnie od ich faktury, a przy dłuższym używaniu nie zmienia się w gumowatą, kleistą skorupę.
Ma znakomicie dobrane pH – nie szczypie ani nie swędzi. Mogłoby się wydawać, że mogę to napisać o większości lubrykantów na rynku, ale tak nie jest.
Co wyróżnia Aqua Extreme na tle innych dobrych produktów analnych jest zastosowanie mentolowej kompozycji zapachowej. Tego składnika jest na tyle mało, że nie daje uczucia chłodzenia, ale wystarczająco, by chronić gadżety przed przejmowaniem charakterystycznego zapachu.
Mimo tego, że lubrykant jest dość wydajny – zwykle wystarcza jedno naciśnięcie pompki, to u mnie w studio zużywa się błyskawicznie. Myślę, że brak w ofercie większych opakowań, choćby 250ml jest tutaj jedyną rzeczą, na którą mogę narzekać.